udało się wytargować jeszcze zniżkę studencką na pchlim targu we wro.
pozwolę sobie jeszcze na małą reklamę:
tyle wspaniałych książek jest w księgarniokawiarni Falanster(troche nazwa mnie nie przekonuje, jakoś tak fonetycznie mało przyjemna). ale mają niezły zbiór. i tam też dowiedziałem się o koncercie Voovoo. eh.
doskonale. żeby jeszcze tylko znalazł się na to czas i pieniądze.
aha, również miło zobaczyć znajomą “twarz” w postaci ulotki krakowskiego Massolitu.
2 comments