k.nowak.

Posted in Uncategorized by k.nowak on 29 July 2010

krótka przerwa, spowodowana głównie niemocą i brakiem względnie wolnego czasu. po wczorajszym dniu sukcesów, nastało dzisiaj – powracamy do rzeczywistości.

co by sukcesami się cieszyć dalej i wypatrywać kolejnych, konieczne mi jest formalnościom uczynić zadość. będzie trudno jak i przefajnie.

tydzień po duńsku mi minął. troche też basen sie pojawił na chwilę i ogólnie to dużo deszczu, w szczególności na zakopiance. i “strongman” w wykonaniu pewnej młodej istoty cały czas w głowie siedzi i nadal bawidołez.

…sufjan…

4 Responses

Subscribe to comments with RSS.

  1. ewa said, on 29 July 2010 at 9:02 am

    gratulieren. przebardzo. no i breslau.. najs, bardzo najs.

    co do deszczu to mam wrażenie, że tu na północy bałtyk jakoś dziwnie wędruje w niebo i spada na trójmiasto. panta rhei.

    sufjan lowe lowe. jedno z naj jak nie naj pojawień na playliście mej, no i dzięki komu to.. dzięki dzięki :] i nieodmiennie chyba będzie mi się kojarzyć z tym porannym rajdem telefonoodzyskańczym. super.

  2. barb. said, on 29 July 2010 at 10:24 am

    moje ulubione to jak m. skacze z okna, jemy owoce i lukrecję nad moim rękopisem i jak marii czyta na balkonie.lokilokiloki.
    u bejbe ale było.
    no to siup, podróż.
    że tak powiem czas odpłynąć.
    ewa, u nas dzisiaj słońce, strasznie fajnie. przyjeżdzaj.

    bizu.

  3. ewa said, on 29 July 2010 at 12:26 pm

    basia, żebyś wiedziała, że przyjeżdżam! chyba. 🙂 niech słońce czeka.

  4. blackwatertown said, on 15 August 2010 at 12:24 pm

    I like the brickwork in your second photograph.
    http://www.blackwatertown.wordpress.com


Leave a reply to barb. Cancel reply